piątek, 20 marca 2015

Od Alix

Siedziałam w jaskini z Leslie i Loranem, kiedy Leslie nagle wybiegła z jaskini. Popatrzyliśmy po sobie z Loranem.
-Co jest?-Krzyknęłam do Leslie.
-Źle się czuję. Zwymiotowałam.-Mruknęła.
-Biegnij po Jacka Alix , ja zostanę z Leslie.-Warknął do mnie Loran.
-Nie znam go.-Mruknęłam.
-A znasz kogoś oprócz rodziny?!-Krzyknął.
-TAK!-Krzyknęłam. Teraz w ogóle nie myślałam.
-Ciekawe kogo.
-Clevera!!!-Krzyknęłam. Wygadałam się. Oczy Lorana zrobiły się czerwone.
-Ja idę po Jacka , ty tu zostań. -Warknął.
-Foch forever.-Mruknęłam sama do siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz