sobota, 7 marca 2015

Od Cobalta (Wyprawa)

Stałem przed jaskinią Leslie , czekając na nią. Pakowała się.
-Nie wiem czy to wszystko jest potrzebne.-Mruknąłem , widząc waderę z torbą.
-Tam jest tylko woda i mięso. Nic więcej.-Powiedziała Leslie.
-Ja wziąłem kompas i mapę do diamentowej jaskini.-Powiedziałem.-Ruszajmy.
Z nosem przy ziemi zacząłem szukać zapachu. Leslie cały czas spoglądała na mapę sprawdzając , czy dobrze idziemy.
-Przerwa.-Zadecydowałem. Leslie wyciągnęła dwa kawałki mięsa i wodę. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy tropem jaskini dalej.
-Nasze drogi tutaj się dzielą.-Powiedziałem. Ja idę do Afryki. Nie będzie mnie przez jakiś czas , powiedz to mamie i tacie. Powodzenia.-Uśmiechnąłem się do Leslie ,a ona odwzajemniła uśmiech i wyruszyłem w dalszą drogę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz