Oporządzałem Silla i kiedy miałem przejść do Mistrala , usłyszałem pisk. Wbiegłem do jaskini. Lena była przerażona. Pod łapami miała coś mokrego i skuliła się z bólu.
-Biegnę po Jacka.-Krzyknąłem do Leny i wsiadłem na Silla na oklep , a potem cwałem ruszyłem w stronę medyka.
***
-Przykro mi Angelo , ale nie można tam wejść.-Powiedział do mnie Jack. Musiałem wyjść przed jaskinię. Bardzo się denerwowałem. Po raz pierwszy miałem zostać ojcem i mieć szczenięta. Nawet Mistral był zaciekawiony , co się dzieje i wyglądali z Sillem przez zagrodę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz